O ile dziecko nie ma alergii oraz pierwotnych niedoborów odporności, jest to całkiem normalne. Dzieci chorują. To fakt. Szacuje się, że dzieci w wieku przedszkolnym chorują od 8 do 10 razy w ciągu roku. Przy założeniu, że choroby te kumulują się w tzw. okresie infekcyjnym, czyli właśnie jesienią, a nasz maluch ma styczność z wieloma dziećmi, to normalne, że jesienią i zimą rodzice mają wrażenie, że dziecko jest „ciągle chore”. O ile należy w tym wszystkim zachować dużo cierpliwości i zdrowy rozsądek (pamiętajmy, że dziecko nabiera pełnej i dojrzałej odporności dopiero ok. 12. roku życia), możemy próbować minimalizować ryzyko zachorowań oraz łagodzić skutki infekcji, które niestety są nieuniknione. Należy już od najmłodszych lat uczyć dziecko przestrzegania podstawowych zasad higieny, tj. regularnego mycia rączek, warzyw i owoców, czy unikania bliskiego kontaktu z osobami, które mają objawy przeziębienia. Ciężko jest uniknąć takiego kontaktu dzieciom podczas zabawy, ale nasze przedszkolaki to inteligentni młodzi ludzie – im szybciej będziemy im wpajać dobre nawyki, tym szybciej zaczną z nich korzystać. Poza przypominaniem o higienie, możemy też zadbać o wzmocnienie odporności naszych dzieci i zbilansowaną, pełnowartościową dietę, która zapewni młodemu organizmowi dawkę niezbędnych składników odżywczych i witamin. O jakie witaminy i składniki mineralne powinniśmy zadbać szczególnie w okresie jesienno-zimowym?
Witamina C
Przyjmowanie witaminy C profilaktycznie w okresie jesiennym zmniejsza ryzyko przeziębienia oraz czas trwania infekcji. Ponadto, zapewnia prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych, dlatego zapobiega tworzeniu się siniaków. Organizm człowieka nie wytwarza witaminy C – musimy przyjmować ją z pożywieniem, bądź w postaci suplementów. Wg Instytutu Żywności i Żywienia dzieci powinny otrzymywać 40–50 mg
wit. C/dzień.
Witamina A
Bierze udział w prawidłowym przebiegu procesów wzrostowych oraz jest niezbędna w procesie widzenia, dlatego jest szczególnie ważna w przypadku dzieci. Ponadto ma działanie antynowotworowe i wpływa na prawidłowe utrzymanie stanu skóry. Witamina A odkłada się w tkance tłuszczowej i wątrobie, dlatego trudno o jej niedobory. Na jej niedobór mogą jednak wpłynąć choroby układu pokarmowego, dieta ubogotłuszczowa, stres i infekcje. Jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie nabłonka skóry, więc często pierwsze objawy jej niedoboru objawiają się bardzo przesuszoną skórą (głównie na łokciach i kolanach, a także na ramionach i udach). Ponadto osoba z niedoborami witaminy A często ma problemy z widzeniem o zmierzchu i w ciemnościach oraz z suchością gałki ocznej. Pojawia się też zmniejszenie odporności na infekcje, zahamowanie wzrostu oraz problemy natury neurologicznej związane z układem nerwowym.
Witamina K
Odpowiedzialna za krzepnięcie krwi. Wytwarzana jest przez bakterie, które zasiedlają jelita. Suplementuje się ją profilaktycznie u noworodków, ponieważ nie mają one jeszcze w pełni wykształconej mikroflory jelitowej. Stąd obawa, że nie poradziłyby sobie z wytwarzaniem tej witaminy, co groziłoby najmłodszym maluszkom krwawieniem wewnętrznym. Witaminę K podaje się noworodkom domięśniowo, jednak jeśli rodzice nie wyrażą zgody na taką suplementację, bądź jest ona niewskazana z powodów medycznych, podaje się ją doustnie, jednak w większej dawce. Poza odpowiedzialnością za krzepnięcie krwi, witamina K ma jeszcze jedną bardzo ważną funkcję w organizmie ludzkim – ze względu na wpływ na gospodarkę wapniową, wpływa na prawidłowy rozwój kości.
Witaminy z grupy B
Wpływają na funkcjonowanie niemal całego organizmu, w tym na: prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, odpornościowego i oddechowego, wzrost i rozwój kostny, jak również poprawiają sprawność intelektualną. Z uwagi na ich szerokie spektrum działania, również warto wiedzieć, kiedy można podejrzewać ich niedobory. Objawami ogólnymi niedoborów witamin z grupy B, które są widoczne na pierwszy rzut oka, to przede wszystkim przemęczenie, osłabienie i spadek aktywności. Ponadto można zaobserwować łamliwość paznokci i włosów oraz ogólne pogorszenie ich stanu, suchość skóry oraz nawracające biegunki.
Witamina D
Odpowiedzialna jest za zdrowe kości i zęby (zwłaszcza w okresie wzrastania) oraz sprawne mięśnie. Wchłaniana jest ona przez skórę z promieni słonecznych, dlatego w naszej szerokości geograficznej należy ją suplementować bez względu na wiek i porę roku, ponieważ, niestety, mamy w ciągu roku zbyt mało zbawiennego dla nas słońca. U małych dzieci niedobory witaminy D skutkują krzywicą, występuje również ryzyko otyłości, chorób układu krążenia czy diabetologicznych. Witamina D wzmacnia naturalną odporność organizmu, więc w okresie jesienno-zimowym jej suplementowanie jest bezwzględną koniecznością.
Żelazo
Jest składnikiem hemoglobiny, która transportuje tlen, dlatego pełni w organizmie niezwykle istotną rolę. Ponadto odpowiada za prawidłowy wzrost i rozwój, dlatego dzieci mają na nie zwiększone zapotrzebowanie. Ma zdolność regeneracji tkanek oraz wspomaga naturalną odporność organizmu. Jego niedobór jest przyczyną anemii, której leczenie jest długie i uciążliwe. Objawia się ona ogólnym zmęczeniem, ciągłą sennością i brakiem energii do wykonywania codziennych czynności. Pojawiają się sińce pod oczami, skóra staje się sucha i szorstka, włosy i paznokcie stają się kruche i łamliwe. Z uwagi na uciążliwe i niebezpieczne dla zdrowia skutki, jak również fakt, że żelazo pomaga we wzmacnianiu odporności, należy zwrócić szczególną uwagę na jego obecność w organizmie, zwłaszcza u małych dzieci.
Opcjonalną metodą na dostarczanie organizmowi wszystkich wyżej wymienionych składników odżywczych jest zbilansowana dieta. Należy od najmłodszych lat kształtować u dzieci zdrowe nawyki żywieniowe i dbać o to, aby w ich diecie nie brakowało najlepszej jakości warzyw i owoców oraz zdrowych produktów pochodzenia zwierzęcego. Rodzice, którzy decydują się na diety wegetariańskie czy wegańskie, w szczególności powinni zadbać o to, aby dostarczać młodym organizmom wszystkich niezbędnych wartości odżywczych. W idealnym świecie nasze dzieci siadałyby do stołu i ze smakiem zajadały brokuły, zagryzając je brukselką, jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Często mamy problemy z dziećmi-niejadkami, które tolerują wybraną, bardzo wąską grupę produktów, po które sięgają. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kiedy dziecko zjada przez dłuższy czas wyłącznie chleb z masłem i żółtym serem, do jego organizmu nie trafiają tak ważne dla niego witaminy i składniki odżywcze. Warto wówczas poradzić się dietetyka, a nawet psychologa, który zdefiniuje, gdzie leży problem i będzie potrafił mu zaradzić. Można również sięgnąć, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, po suplementy dla dzieci, które wzmocnią rozwijający się organizm, poprawiając jego funkcjonowanie i wzmacniając jego naturalną odporność. Należy jednak pamiętać, że suplementy dla dzieci powinniśmy wybierać mądrze, najlepiej po konsultacji z lekarzem.