Cynamon z Cejlonu, wanilia z Madagaskaru, kurkuma z Indii, papryka z Hiszpanii, a może kwiat muszkatu, galangal albo sumak z Bliskiego Wschodu? Do tego autorskie kompozycje dopasowane do dań kuchni całego świata, jak „Włoska wycieczka”, „Czubrica czerwona”, „Tajski satay” czy „Aromatyczna kawa” pachnąca goździkami, kardamonem i gałką muszkatołową. Te wszystkie aromatyczne, mniej i bardziej znane przyprawy również mogą być bio.