Okres jesienno-zimowy sprzyja przeziębieniom – trudno polemizować z tym faktem. Niestety najczęściej przekonują się o tym rodzice małych żłobkowiczów i przedszkolaków. Dzieci przebywają w dużych skupiskach, mają ze sobą bliski, bezpośredni kontakt i wówczas trudno o nierozprzestrzenianie się zarazków, wirusów i bakterii, które wywołują choroby.
Dział: Zdrowy przedszkolak
Woda to życiodajny eliksir. Bezbarwna i bezwonna, najbardziej naturalny płyn, bez którego nasze życie byłoby niemożliwe. W ciele człowieka występuje w większości, jest najważniejszą substancją, która stanowi od 45% do 75% całkowitej masy ciała człowieka. W przypadku przedszkolaka jest to około 70%. Mózg jest organem, który składa się z największej ilości wody – około 90%.
Prawidłowe żywienie dzieci jest bardzo ważne dla ich zdrowia oraz rozwoju fizycznego i umysłowego. Wszyscy o tym wiemy, ale czy wszyscy robimy wystarczającą dużo, aby wpoić dzieciom dobre nawyki żywieniowe? Małe dzieci nie mają świadomości, że od ich sposobu żywienia zależy stan zdrowia w przyszłości. To zadanie dla rodziców i opiekunów. Niestety, badania pokazują, że duża część dzieci jest albo niedożywiona, albo ma nadwagę.
Wszawica to problem, z którym większość rodziców spotkała się przynajmniej raz. I chociaż minęły już czasy, kiedy wszy łączy się z zaniedbaniem i brakiem higieny, to nie da się ukryć, że najlepiej szybko i skutecznie mieć ten problem z głowy. Co mogą zrobić rodzice maluchów, aby pozbyć się niechcianych lokatorów dziecięcych główek?
Przed nami trudny, jesienny czas. Rodzice drżą w obawie o zdrowie swoich pociech, bo jak wiadomo, w tym okresie o infekcje o różnym podłożu nietrudno, zwłaszcza u przedszkolaków. Często rodzice obserwują u swoich przedszkolnych debiutantów wzrost zachorowań. Chodzi głównie o spadek odporności i zakażenia górnych dróg oddechowych, a w zasadzie o ich nawracający charakter.
Organizm człowieka zamieszkiwany jest przez ok. 100 bilionów bakterii. Największe ich siedlisko znajduje się w przewodzie pokarmowym. Szacuje się, że w przewodzie pokarmowym każdego człowieka żyje ok. 1000–1500 gatunków bakterii.
Problem z odpornością to koszmar spędzający sen z powiek niemal każdego rodzica dziecka w wieku przedszkolnym. Jesienne słoty i tzw. okres infekcyjny, który przypada na jesień i zimę, nie pomaga w sytuacji, kiedy dziecko (zwłaszcza jedynak), niemające do tej pory styczności z innymi rówieśnikami, narażone jest na codzienny bliski kontakt z innymi dziećmi, a zarazem ich zarazkami, wirusami, bakteriami i drobnymi infekcjami.
Wiosna to pora roku, w której wszystko budzi się do życia. Pojawiają się pierwsze pąki kwiatów, trawa zaczyna się zielenić. Z niecierpliwością wyczekujemy pierwszych promieni słońca.
Okres wiosenny to czas, kiedy zaczynamy spędzać z pociechami większość czasu na zewnątrz – na podwórkowych zabawach czy wycieczkach. Harce na świeżym powietrzu to świetna zabawa dla maluchów – to czas, który w dorosłym życiu wspomina się z dzieciństwa najlepiej.
Probiotyki w obecnych czasach są bardzo popularne, stosowane przez rodziców jak witaminy, przez cały rok – czy słusznie? Jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu były stosowane wyłącznie po antybiotykoterapii. Co takiego kryją w sobie te „dobre bakterie” i czy na pewno są zdrowe dla naszych dzieci i można stosować je bezkarnie nawet u najmłodszych pociech?
Czy dziecko w wieku przedszkolnym musi często chorować, płynnie przechodzić z infekcji w infekcję? Co z jego naturalną tarczą ochronną, jaką jest odporność, jak ona działa u maluchów?